• Czytanie "Dziadów" A. Mickiewicza
          • Czytanie "Dziadów" A. Mickiewicza

          • Autor: B.Sobowska-Rekut


            Wspólne głośne czytanie książek pod wieloma względami, to szczególny rodzaj popularyzacji czytelnictwa. Tym razem fragmenty "Dziadów" Adama Mickiewicza czytali uczniowie z klasy drugiej technikum: K.Olejarz, M.Biestek, P.Bieleń, G.Augustyn. Imprezę czytelniczą zorganizowano 27.10.2015 r. Na jej zakończenie  uczestnicy obejrzeli fragment "Lawy" w reżyserii Tadeusza Konwickiego, w którym wystąpili tacy znani aktorzy jak: Artur Żmijewski czy Gustaw Holoubek.

        • Nauka poprzez praktykę
          • Nauka poprzez praktykę

          • Autorzy: B.Durak, A.Kiwak


            Firma Vasebo to wyłączny dystrybutor systemów instalacji sanitarnych na terenie Polski. Z inicjatywy dyrektora szkoły, na lekcjach techniki robót instalacyjnych zostało przeprowadzone szkolenie połączone z pokazem najnowszych technologii w dziedzinie instalacji sanitarnych. W trakcie pokazów zademonstrowano rury standardowe STABI, RURY V-C ENTRO STABI OXY, Rury FASER – włókno szklane oraz technikę ich łączenia. Uczniowie  samodzielnie wykonywali połączenie zgrzewane na rurach v-centro oraz połączenie zaciskowe na rurach instalacji VESBO PERT/AL/PERT. Firma w ramach programu VASEBOAcademy.com podarowała szkole narzędzie do wykonywania połączeń zaciskowych i zgrzewanych w tym cenną zgrzewarkę oraz nożyce do cięcia rur. W pokazie uczestniczyli uczniowie klas pierwszych, drugich oraz trzecich w zawodzie monter sieci, instalacji i urzadzeń sanitarnych wraz z nauczycielami Grzegorzem Warunkiem, Bartłomiejem Durakiem oraz dyrektorem Stanisławem Olszówką. Mamy nadzieję, że odbywać się będę kolejne pokazy, które są bardzo cenną lekcją dla wszystkich uczestników. Zdjęcia

          • Teatralne potyczki

          • Autorzy: A.Styczyńska, K.Wachowska


            Nikt z nas się nie spodziewał, że sztuka teatralna zamiast nudnej i obowiązkowej może być zachwycająca.  Przekonaliśmy się o tym podczas wizyty w Miejskim Domu Kultury w Kolbuszowej, który gościnnie odwiedzili aktorzy Narodowego Teatru Edukacji z Wrocławia. W środowe, październikowe przedpołudnie młodzież została przeniesiona do ,,teatru w teatrze”. To bardzo popularny i często wykorzystywany w nowoczesnych sztukach zabieg, dzięki któremu widz może obejrzeć co dzieje się za kulisami.  Akcja "Teatralnych potyczek" rozgrywa się we współczesności, prawdopodobnie w dużym mieście. Otóż, zespół aktorski przygotowując się do premiery ,,Hamleta” dowiaduje się, że na wieczornej próbie pojawi się słynny polski reżyser. Sytuacja zaczyna się komplikować, ponieważ każdy z aktorów chce za wszelką cenę zaprezentować się z jak najlepszej strony. Coż więcej powiemy o sztuce? Wyraziście zarysowane charaktery - Beatrycze, która marzy o karierze w telewizji, Władysław - uparty reżyser, Michał - młody aktor, który dążący do zmiany koncepcji teatru oraz Czarek - młody i gniewny, ale zarazem wrażliwy mężczyzna - pozwalają stworzyć dramatyczny konflikt między sobą, często uzyskując efekt komiczny.
            Sztuka przypomniała motywy z następujących książek: ,,Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, ,,Antygona” Sofoklesa, ,,Hamlet” Williama Szekspira. Genialna gra aktorska, dobrze dobrana oprawa muzyczna, ciekawe kostiumy sprawiły, że młodzież oceniła spektakl na 6 z wielkim plusem. Dowiedzieliśmy się, że bycie aktorem to zawód wymagający wielu wyrzeczeń, poświęceń i cierpliwości, ale kto wie może ktoś z nas pewnego dnia znajdzie się na ,,deskach” teatru?...

        • Eurolekcja
          • Eurolekcja

          • Autorzy: S.Darłak, N.Jachyra, A.Kiwak


            Niezwykła lekcja odbyła się w czwartek. Pani Monika Lewicka z Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Rzeszowie  przeprowadziła eurolekcję dla ekonomistów i handlowców z klasy III technikum. W jej trakcie poruszone zostały trzy główne zagadnienia: europraca, eurostudia i eurowolontariat. Dowiedzieliśmy się, gdzie szukać pracy za granicą oraz co to jest "Eurodesk". Zobaczyliśmy publikacje, takie jak: "praca za granicą", "studiowanie to wyzwanie" i "altruista w akcji". W trakcie spotkania nie tylko słuchaliśmy, ale mogliśmy się też wykazać kreatywnością, pomysłowością, gdyż prowadząca przygotowała dla nas zadania do wykonania. Dowiedzieliśmy się jak sprawdzić czy agencja jest wiarygodna oraz jak wygląda wolontariat za granicą. Lekcja, w dniu 15.10.2015 r. ta była ciekawym doświadczeniem dla wszystkich uczestników.
            Takie przedsięwzięcia pozwalają poszerzyć horyzonty,  zdobyć dodatkową, cenną wiedzę praktyczną o tym jak poruszać się nie tylko na krajowym,  ale głównie na zagranicznym rynku pracy. Dzięki warsztatom  wiemy  nie tylko gdzie, ale jak szukać informacji, aby podjąć pracę, wolontariat czy studia za granicą.
            Zdjęcia

        • Światowy Tydzień Przedsiębiorczości już niebawem!
          • Światowy Tydzień Przedsiębiorczości już niebawem!

          • Autorzy: B.Bryk, K.Ptaś, K.Wachowska


            Światowy Tydzień Przedsiębiorczości, obchodzić będziemy w dniach 16-22 listopada 2015r.  wraz ze 143 krajami świata. Pomysłodawcami tego wydarzenia są: były premier Wielkiej Brytanii - Gordon Brown, brytyjska rządowo-biznesowa organizacja Make Your Markn oraz amerykańska Fundacja Kauffmana. Celem przedsięwzięcia jest stworzenie środowiska społecznego, które aktywnie wspiera przedsiębiorcze postawy i inicjatywy młodych ludzi. W ramach tegoż przedsięwzięcia zapraszać będziemy przedstawicieli świata biznesu, urzędników, a także przedsiębiorców, którzy jak co roku z chęcią przybliżą nam najważniejsze kwestie w swoich dziedzinach. Do udziału w Światowym Tygodniu Przedsiębiorczości zapraszamy już dziś!

        • Z wizytą w Narodowym Banku Polskim
          • Z wizytą w Narodowym Banku Polskim

          • Autorzy: P.Darłak, K.Wachowska


            Jaka jest rola i zadania Narodowego Banku Polskiego? Odpowiedź na to i wiele innych  pytań otrzymaliśmy podczas wizyty w siedzibie NBP w Rzeszowie 15 października. Po wejściu do tej „ważnej instytucji” spotkaliśmy się z Panią, która przekazała nam bardzo dużo cennych informacji. Zostaliśmy zaproszeni do sali, w której pracownik banku przekazał nam informacje po czym możemy rozpoznać fałszywe banknoty, które trafiają do obiegu. Pokazano nam wszystkie zabezpieczenia jakie istnieją na ogólnodostępnych banknotach. Nikt nie spodziewał się, że na takim małym banknocie może być aż tyle zabezpieczeń. Pokazano nam prezentację, w której zobaczyliśmy, jak przechowuje się pieniądze kraju w specjalnych sejfach. Niestety nie mogliśmy wejść do tych pomieszczeń ze względu na procedury zabezpieczające skarbiec. Na koniec, nasze spotkanie upamiętniliśmy wspólnym zdjęciem przed gmachem NBP. Później  obejrzeliśmy w kinie film "Więzień labiryntu: Próby ognia ". Ekranizacja była bardzo interesująca, pobudziła naszą wyobraźnię, a akcja cały czas trzymała w napięciu. Po zakończonym seansie pełni wrażeń powróciliśmy do szkoły. Zdjęcia

        • Akcja "Złoty grosik"
          • Akcja "Złoty grosik"

          • Autorzy:R.Rębisz, K.Wachowska


            Szkolne Koło Caritas  wraz ze Szkolnym Klubem Przedsiębiorczości "Eurobiznesmeni", organizują akcję „Złoty Grosik”. Klasa, która zbierze największą ilość pieniędzy, dostanie nagrodę w postaci (dowolnie wybranego przez zespół klasowy) jednego dnia bez pytania dla całej klasy. Kwota zebrana podczas trwania całej akcji zostanie przeznaczona na rzecz Caritas'u. Wydarzenie to trwać będzie od 26 do 30 października bieżącego roku. Serdecznie zapraszamy wraz z SKC do brania udziału w tej akcji, ponieważ większość z nas nie odczuje utraty przekazanego „grosika”, a jednocześnie będzie mogło pomóc potrzebującym. Serdecznie zachęcamy, bo warto brać udział w organizowanym przedsięwzięciu. Więcej informacji dotyczących akcji „Złoty Grosik” można uzyskać w regulaminie.

        • Misje - sens życia
          • Misje - sens życia

          • Autor: W.Cesarz


            Uczniowie zwiedzili wystawę „Polscy misjonarze w służbie Bogu i ludziom”. Wystawa została przygotowana przez Komisję Episkopatu Polski ds. Misji dzieło Pomocy ,,Ad Gentes” a udostępniona nam przez Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego w Hucie Komorowskiej. Wystawa była prezentowana w ramach lekcji religii. Był to czas na zapoznanie się z działalnością Kościoła na całym świecie. Uczniowie zobaczyli jak wiele zadań podejmują misjonarze w ramach swojej misji. Mottem przewodnim wystawy są słowa z II Dekretu o działalności Misyjnej Ad Gentes nr 12, Soboru Watykańskiego II. ,,Miłość chrześcijańska obejmuje wszystkich, bez względu na rasę, pochodzenie społeczne czy religię; nie oczekuje tez żadnej korzyści czy wdzięczności…”.
            Na wystawie można zobaczyć misjonarzy i misjonarki z Polski, których na świecie obecnie jest 2065 i posługują w 97 krajach świata. Najwięcej jest ich w Afryce, Ameryce Południowej i Środkowej.
            Jedna z plansz poświęcona jest kard. Adamowi Kozłowieckiemu, wielkiemu misjonarzowi pochodzącemu z terenu powiatu kolbuszowskiego – Huty Komorowskiej. Jako misjonarz spędził na misjach 60 lat. Przeżył hitlerowski obóz koncentracyjny Auschwitz i Dachau. Przyczynił się do powstania nowego państwa – Zambii i był pierwszym biskupem Lussaki. W 1988 r. papież Jan Paweł II podniósł go do godności kardynalskich. Jeszcze jako kardynał służył ludziom posługując w małej misji.
            Misje to zadanie wszystkich, jesteśmy zobowiązani do służby. W świecie współczesnym nie jest to popularne stwierdzenie. Ale przykład życia misjonarzy i misjonarek prezentowanych na wystawie, pokazuje jak ważne jest to zadanie.  Zdjęcia

             

        • Święto Komisji Edukacji Narodowej
          • Święto Komisji Edukacji Narodowej

          • Autorzy: M.Głos, A.Kiwak


            W przeddzień Dnia Komisji Edukacji Narodowej, czyli 13 października 2015 r., miała miejsce akademia upamiętniająca to święto. Jak co roku koledzy i koleżanki z klas pierwszych oficjalnie złożyli uroczyste ślubowanie, co zapewne było dla nich stresującym ale i pamiętnym przeżyciem.  Po uroczystym podziękowaniu nauczycielom i pracownikom szkoły, głos zabrali zaproszeni goście. Szczególne znaczenie miała dla obecnych przemowa emerytowanej już nauczycielki przedmiotów żywieniowych, pani Lucyny Nowak, która wzruszyła niejednego obecnego na uroczystości. Jak wiadomo, po części oficjalnej przychodzi czas na część artystyczną.  W tym roku organizacja Dnia Komisji Edukacji Narodowej przypadła klasie III w zawodzie technik żywienia i architektury krajobrazu. W imieniu wszystkich występujących, tańczących i prowadzących pozostaje mi podziękować za okazany szacunek i dystans do naszej parodii. Jeszcze o nas usłyszycie, obiecujemy!

        • Poezja w jesiennych odcieniach
          • Poezja w jesiennych odcieniach

          • Autor: P.Gielarowska


            Czym jest poezja? Mową uczuć, o czym przekonaliśmy się 6 października 2015 r. podczas spotkania z niecodziennym gościem, poetą Vladimirem Stockmanem. Pan Stockman jest Rosjaninem, ale mieszka w Polsce od wielu lat i bardzo dobrze mówi w naszym języku. Jak sam twierdzi "Polska to dla niego drugi dom". Jego występ był czymś magicznym, tajemniczym i niesamowitym. Każdy, nawet najbardziej wymagający słuchacz doszukałby się czegoś co sprawiłoby, że poezja zupełnie zmienia swoje znaczenie. Twórczość pana Stocmana wprowadziła nas w świat codzienności, ale ubrany w delikatność, wrażliwość i lekkie poczucie humoru. Dzięki temu nabiera nowego smaku i wcale nie wydaje się nudna i szara.  Całe wydarzenie odbyło się w przyjaznej i luźnej atmosferze, co wpłynęło na dobry nastrój wszystkich zebranych. Dla słuchaczy było to bardzo ciekawe doświadczenie. Zdjęcia

        • Relacja z ostatniego tygodnia praktyk w Anglii
          • Relacja z ostatniego tygodnia praktyk w Anglii

          • Autor: A.Styczyńska, K.Wachowska


            W poniedziałek 28 września br. zaczęliśmy niestety już ostatni nasz tydzień pobytu we wspaniałym mieście w środkowo-zachodniej Anglii, w regionie West Midlands - Stafford. Po weekendzie spędzonym w Walii, wypoczęci udaliśmy się do pracy. W dzień odbywaliśmy praktyki, a wieczory spędzaliśmy na zakupach i spacerach. We wtorek byliśmy na kręglach, jednak świadomość tego, że to już koniec i takiego wieczoru jak ten już nie będzie, powodowała że gra nie była już tak udana jak poprzednio. Jednak mimo tego, wieczór zaliczamy do udanych. W czwartek całą grupą zjedliśmy uroczysty obiad w restauracji The Picture House, w czasie którego zostały nam wręczone certyfikaty. Każdy czuł się bardzo wyróżniony i doceniony. Piątek był ostatnim dniem w Stafford i wszyscy od samego rana zaczęliśmy pakować przepełnione angielskimi pamiątkami walizki. Zakupy, które tutaj zrobiliśmy okazały się zbyt duże i z trudem udało nam się domknąć wypchane bagaże. Po południu niektórzy udali się  na spacer po mieście, a reszta grupy została w domach, by ostatnie chwile spędzić ze swoimi rodzinami. Wieczorem dla architektów zostało zorganizowane ognisko w miejscu ich pracy, zaś żywieniowcy wspólnie przyrządzali angielskie desery i zrobili mały „maraton filmowy” w swoich domach. I tak dni mijały nam jeden za drugim, aż nagle okazało się, że jest już sobota, dzień powrotu do kraju. Choć każdy z nas bardzo chciał zostać, nie było takiej możliwości. O godzinie ósmej rano ze smutkiem w sercu opuściliśmy Stafford, a nasza podróż na lotnisko przebiegła  bez żadnych komplikacji, ale w ciszy. Każdy z nas zakochał się w Anglii i przywiązał do nowych rodzin, dlatego opuszczenie tego miejsca sprawiało ból. Odprawa przebiegła bez większych przeszkód i o godzinie 14-tej siedzieliśmy już w samolocie. Choć odrobinę tęskniliśmy za domem, marzyliśmy o dodatkowych tygodniach pobytu w Anglii. Trzeba przyznać, ze był to cudowny czas i Wielka Brytania przyjęła nas z otwartymi rękami. Jesteśmy wszyscy zadowoleni i z miejsca pracy, i ze współpracowników i z naszych tymczasowych rodzin. Nikt nie spodziewał się, że będzie tam aż tak fajnie. Wiele się tam nauczyliśmy i chcemy się teraz zdobyta wiedzą podzielić. Zdjęcia

        • Od ziarenka do bochenka
          • Od ziarenka do bochenka

          • Autorzy: M.Serafin, A.Kiwak


            Historia chleba jest długa i skomplikowana o czym przekonali się uczniowie  klasy III technikum w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych. Wraz z opiekunami Agnieszką Biestek i Moniką Serafin, uczestniczyli 8.10.2015 r. w lekcji edukacyjnej w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej pt. „Od ziarenka do bochenka”.
            Zajęcia miały na celu przybliżenie i przypomnienie tradycji wypieku chleba oraz pokazały w jaki sposób wykorzystywano naturalne składniki i płody rolne w gospodarstwie domowym i kuchni lasowiackiej. Cennym akcentem „ludowej lekcji” było przypomnienie wielu tradycji i zwyczajów związanych z bochnem chleba.
            Pieczenie chleba w dawnych czasach było ciężką pracą i trudnym  zadaniem. Dlatego chleb otaczany był szczególnym szacunkiem i czcią. Ludzie wierzyli, że chleb jest darem Bożym i daje zdrowie, dostatek, szczęście i spokojne życie. Jak dowiedzieliśmy się poświęcony w kościele chleb w dniu 5 lutego miał leczyć chore gardła, płuca i oczy. Wierzono również, że chleb potrafił ugasić pożar. Chleb był pierwszym  prezentem, który dostawał człowiek’ gdy matka wkładała kawałek pieczywa pod poduszkę dziecka, by chronił je przed złem i chorobami.  Przez chleb przychodziło na dziecko wielkie szczęście.
            W Polsce ludzie zawsze szanowali chleb, a podczas posiłku, kiedy zaczynano go kroić kreślono na nim znak krzyża. Szanowano również okruchy chleba, które zbierano i wrzucano do pieca lub zjadano. Znany jest również zwyczaj „witania gości chlebem i solą”, ponieważ był symbolem bogactwa naszej polskiej ziemi.
            Po wysłuchaniu „ historii” chleba uczniowie mieli możliwość samodzielnego sporządzenia lasowiackich proziaków i upieczenia ich zgodnie z oryginalną lesiocką recepturą na blasze.
            Trafnym podsumowaniem ludowej lekcji jest prosta rymowanka: „Dziś jest wszystko na opak, dlatego też trzeba dzieci i młodzież uczyć szacunku dla bochenka chleba". Zdjęcia

             

             

             

             

        • Relacja z Anglii cz. 2
          • Relacja z Anglii cz. 2

          • Autorzy: A.Styczyńska,  K.Wachowska


            Drugi tydzień minął nam jeszcze szybciej niż poprzedni. Ciężko uwierzyć, ale już za niecały tydzień z powrotem będziemy w Polsce. Przez całe pięć dni wszyscy wypełniali swoje obowiązki i chodzili do pracy. Architektom udało się odpowiednio wyczyścić ogród i przygotować wszystko do nasadzeń. Efekt był widoczny gołym okiem, bo oprócz pięknie przyozdobionego skweru nowymi roślinami, niektóre narzędzia odrobinę na tym ucierpiały. Oznacza to jak duży wysiłek nasi uczniowie włożyli w ten projekt. Żywieniowcy oprócz pracy w restauracjach odbyli dodatkowe lekcje gotowania. Wszyscy nauczyli się przyrządzać jedną z angielskich potraw, a mianowicie Cottage Pie. Brytyjska kuchnia okazała się być bardzo prostą i parę dni później nowopoznane danie bez żadnej pomocy zrobiliśmy już sami w domach. Teraz tylko czekamy na to co będzie na obiad w przyszłym tygodniu!
            Także już po raz drugi nasi opiekunowie zabrali całą grupę na kręgle. Nie było osoby, której zabawa tam nie przypadłaby do gustu. Pod koniec tego miesiąca, bo dokładnie 30 września, w Polsce przypada dzień chłopaka, dlatego też z tej okazji nasi panowie dostali małe upominki, a wieczór spędziliśmy wspólnie spacerując po ulicach Stafford.
            W sobotę punktualnie o 9 rano udaliśmy się w wycieczkę do Walii.  Pierwszym naszym punktem było miasteczko Dolgellau. Tam dowiedzieliśmy się paru ciekawych informacji na temat języka walijskiego czy tamtejszych obyczajów. Kolejnym przystankiem było Barmouth, czyli idealne miejsce na odpoczynek. Przepiękna plaża, błękitne niebo i czysta woda - natura w Walii jest po prostu zniewalająca. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, bo w jednym miejscu mamy dwa w jednym - morze i góry. Niektórzy z nas, ci bardziej odważni, postanowili się trochę zamoczyć, zaś  ci bardziej spokojniejsi wygrzewali się na piasku. Kolejnym etapem był Portmeirion. Jest to wielki park wypełniony wszelkimi rodzajami roślin. Kolorowe budynki zrobione we włoskim stylu, ale nie tylko w tym jednym, bo mieliśmy okazję podziwiać także chińską architekturę ukrytą w roślinności parku. Sobotę zakończyliśmy przyjazdem do polskiej wioski. Tam ugoszczono nas polskim jedzeniem, a nie ma nic lepszego niż ojczysta kuchnia. O wiele lepiej spało się czując obecność Polaków w pobliskich domach.
            Niedzielę zaczęliśmy od zwiedzania zaginionej wioski w Nant Gwrtheym . Nie mogliśmy przestać odrywać oczu od szyb, za którymi rozciągały się magiczne widoki. Kolejnym miastem na naszej liście był Caernarfon. Najpierw wyczerpani wspinaniem się zjedliśmy pyszny lunch, a później udaliśmy się na zwiedzanie zamku, który jest największą średniowieczną fortecą w Walii. To właśnie w tym miejscu nadawany jest tytuł „księcia Walii”. Po zwiedzaniu zamku pojechaliśmy do dość specyficznego miasta. Wszystko tam wygląda bardzo normalnie, jednak nazwa tego miejsca wyróżnia się spośród innych. Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch, bo właśnie tak ona brzmi i składa się z 58 liter i jest najdłuższą zarejestrowaną nazwą w Wielkiej Brytanii. Ostatnim etapem naszej podróży była plaża w Anglesey, która sprawiała wrażenie bardzo długiej i  ciągnącej się bez końca.  Piękne widoki na góry, wydmy i głębie wody wprowadziły nas w zadumę przez co wcale nie mieliśmy ochoty wracać do naszego busa. Rzucaliśmy tak zwane  ,,kaczki na wodzie” i zbieraliśmy muszelki do naszych kolekcji. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy i w niedzielę wieczorem pożegnaliśmy się z Walią,  z krajem, w którym miłośnik natury poczuje się jak w raju, a osoba z dużego miasta odnajdzie wewnętrzny spokój. Walia to również miejsce dla osób uwielbiających plaże, ale niekoniecznie plażowanie...
            Wyjazd ten skłonił wielu z nas do przemyśleń i psychicznego odpoczynku. Około godziny dziewiątej wieczorem wszyscy pojawili się już w swoich tymczasowych domach. 
            Przed nami niestety ostatni tydzień w Stafford. Nie możemy uwierzyć, że ten czas tak szybko leci. Ostatnie dni mamy nadzieję spędzić jak najlepiej, a Wam życzymy miłej nauki! Do zobaczenia! Zdjęcia

             

        • Hej Bieszczady!
          • Hej Bieszczady!

          • Autorzy: I.Wiśniewska, I.Pogoda


            Kolejny raz udało się zorganizować dwudniową (1-2 października) wycieczkę w Bieszczady. Grupa uczniów pod opieką nauczycieli: Iwony Pogody i Pawła Serafina wyruszyła autokarem w kierunku Ustrzyk Górnych. Po przyjeżdzie na miejsce - wspominają uczniowie - podążyliśmy za przewodnikiem na Połoninę Caryńską. Trudy wspinaczki zrekompensował wspaniały widok ze szczytu. Pomimo chłodnego, jesiennego wiatru z zachwytem obserwowaliśmy panoramę rozpościerajacą się  na wzgórza i masywy leśne. Tylko nieliczne chmury nieznacznie zasłaniały Wielką Rawkę, Połoninę Wetlińską oraz najwyższy szczyt polskich Bieszczad: Tarnicę. Nasz przewodnik w bardzo ciekawy sposób opowiedział historię miejscowej ludności: Bojków i Łemków - osadników, którzy do 1947 r. zostali wysiedleni poza teren Polski. Zmęczeni ale w radosnym nastroju wróciliśmy do schroniska PTTK w Wetlinie, gdzie zjedliśmy smaczny obiad. Wieczorem przyszedł czas na wspólny śpiew przy ognisku i pieczenie kiełbasek. Następnego dnia udaliśmy się nad Jezioro Solińskie, gdzie czas wolny wykorzystaliśmy na kupowanie pamiątek oraz wspólne zdjęcia. Wszystko co dobre szybko się kończy, dlatego nadszedł również kres naszej wycieczki. Ze śpiewem na ustach dotarliśmy na szkolny parking w Weryni, na którym czekali już nasi rodzice.  Zdjęcia

        • Smaki jesieni
          • Smaki jesieni

          • Autorzy: A.Tęcza, A.Fitał, W.Majewska, A.Kiwak


            W ostatni dzień września, w naszej szkole zapachniało i zasmakowało jesienią. A jak smakuje jesień? Głównie ciepłą i rozgrzewającą zupą dyniową, które to warzywo stało się tematem przewodnim  kulinarnej uroczystości. 
            Oprócz dyni - niekwestionowanej królowej szkolnego święta, można było zasmakować soczystych owoców,  z których uczniowie  pod okiem nauczycielek żywienia wycinali artystyczne dzieła. Wspaniale smakowały również placki ziemniaczano- dyniowe z sosem koperkowym. Nie brakowało również deseru w postaci pysznych i odżywczych ciasteczek z nasionami z dyni, a także pachnących mufinek z melonem.
            Jednak jedzenie to nie koniec atrakcji, jakie zostały przygotowane podczas szkolnego święta „Smaki Jesieni”. Nauczyciele żywienia wraz z uczniami, kształcącymi się w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych tj. Klaudią, Piotrkiem, Justyną i Karoliną przygotowali kolorową, jesienną wystawę, której bohaterką najważniejszą była dynia- słońce w naszej kuchni. Zdjęcia

             

        • Przełajem na podium
          • Przełajem na podium

          • Autorzy: M. Laube-Skowrońska, A. Kiwak


            Sukcesy naszych uczniów cieszą, a te zawody, zorganizowane w Liceum Ogólnokształcącym, w dniu 29.09.2015 r. w Kolbuszowej, były dla naszych reprezentantów szczególnie udane. W  indywidualnych  biegach przełajowych, kolejny raz na najwyższym stopniu podium stanął nasz uczeń z klasy III Zasadniczej Szkoły Zawodowej Piotr Czachor, natomiast trzecie miejsce zajął Szymon Majewski z klasy III Technikum w zawodzie technik architektury krajobrazu.
            Zadowoleni i dumni z własnych osiągnięć, powrócili do szkoły by zaprezentować wspaniałe medale. Mamy nadzieję, że dobra passa, będzie  dopisywać w kolejnych zawodach sportowych. Zdjęcia

        • Relacja z zagranicznych praktyk cz.1
          • Relacja z zagranicznych praktyk cz.1

          • Autorzy: A.Styczyńska, K.Wachowska


            Pierwszy tydzień w Anglii minął nam bardzo szybko. Dopiero co przyjechaliśmy, a już czujemy się tutaj jak u siebie. Początek naszej pracy zaczął się odpowiedzialnie, bo jedni musieli wstawać bardzo wcześnie, zaś inni swoją zmianę kończyli późnym wieczorem, ale trzeba być punktualnie i już bez żadnego „usprawiedliwiania”.
            Żywieniowcy odbywają staż w restauracjach: The Soup Kitchen, The Littleton Arms, Bridge House czy Royal Oak. Większość z nich pracuje przede wszystkim w kuchni, pomagając przy gotowaniu angielskich przysmaków, choć niektórzy działają również jako kelnerzy. Anglicy uczą ich jak przygotować tradycyjne potrawy w nowoczesnym wydaniu. Pokazują jak pracować szybko, a zarazem efektywnie, tak aby potrawy były jak najlepiej wykonane.
            Grupa architektów pracuje w ogrodzie poza Stafford. Są oni odpowiedzialni za przygotowanie terenu, zaprojektowanie ogrodu, łącznie z wyborem roślin oraz sposobami nasadzenia. Jednym słowem mają za zadanie wykonać ogród od podstaw.
            Język angielski już nie stanowi dla nas wszystkich takiej bariery jak na początku, bo z  dnia na dzień jest coraz lepiej. Bez problemu dogadujemy się w pracy, jak i poza nią. Wiadomo, że nie samą pracą żyje człowiek i musi przyjść czas na odpoczynek, dlatego my wolny czas spędzamy aktywnie i przede wszystkim razem. Oprócz tego, że poznajemy nowe osoby w naszych miejscach pracy, to zacieśniamy także więzi w grupie. Przed wyjazdem wielu z nas się nie znało i chcemy to zmienić, dlatego wieczorami spotykamy się, aby wspólnie pospacerować po ulicach Stafford, robić razem zakupy czy korzystać z uroków miasta. Oprócz zwiedzania samego centrum, zobaczyliśmy także ruiny starego zamku. Widok na rozciągające się wokół nas pejzaże i piękny zachód słońca zrobił na wszystkich ogromne wrażenie. Nasi opiekunowie zabrali nas również na kręgle. Zmęczenie pracą wcale nam nie przeszkadzało i każdy bawił się na całego!
            W końcu przyszedł pierwszy upragniony weekend. Spędziliśmy go poza miastem. W sobotę rano udaliśmy się na wycieczkę do Londynu. Pogoda nam dopisała i przez cały dzień świeciło słońce. Dzięki temu mogliśmy bez problemu zwiedzać stolicę Anglii. Wielkie miasto, mnóstwo ludzi, ogromne budowle i wiele atrakcji na każdym kroku, wszystko to powodowało istny zawrót głowy. Chodząc ulicami Londynu trzeba mieć oczy dookoła głowy, aby czegoś nie przegapić. Pierwszym naszym punktem wyjazdu było Science Museum, gdzie zdobyliśmy informacje z zakresu biologii, astronomii czy fizyki. W drodze do The National Gallery minęliśmy The Buckingham Palace. Majestatyczna rezydencja rodziny królewskiej zapiera dech w piersiach. Każdy zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie. Niektórzy liczyli na herbatę u Królowej, niestety tym razem się nie udało… W czasie naszej wycieczki mieliśmy także okazję zobaczyć Big Ben’a, London Eye, The Tower Bridge i wiele innych atrakcji miasta. Po kilku godzinach chodzenia udaliśmy się na obiad, a około godziny dziesiątej wieczór wróciliśmy do domów. W niedzielę odwiedziliśmy Liverpool. Główną atrakcją były zakupy, ale wcześniej odwiedziliśmy Muzeum Liverpool’u. Tam, poznaliśmy historię miasta i wszystkich słynnych ludzi, którzy stamtąd pochodzą. Podobnie jak w Londynie, pogoda udała się i była idealna na spacer po mieście. Do Stafford każdy wrócił z zakupami ze słynnego Primark’a. Zadowoleni z wyjazdu i miło spędzonego weekendu, zwarci i gotowi czekamy na kolejny tydzień. Zdjęcia

    • Kontakty

      • Zespół Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych im. Komisji Edukacji Narodowej w Weryni
      • 17 227 14 41 lub
        17 227 13 32
        numery wewnętrzne:
        101 sekretariat
        103 dyrektor
        105 zastępca dyrektora
        107 pokój nauczycielski
      • Werynia 501
        36-100 Kolbuszowa


        Poland
      • 814-14-04-726
      • Zbigniew Bogacz
        zbigniew.bogacz@zswerynia.pl
      • Beata Bryk
        beata.bryk@zswerynia.pl
      • Elżbieta Rozmus-Maciąg
        elzbieta.rozmus@zswerynia.pl
      • Nabywca:
        Powiat Kolbuszowski
        ul. 11-go Listopada 10
        36-100 Kolbuszowa
        NIP 814-15-73-682

        Odbiorca:
        Zespół Szkół Agrotechniczno-Ekonomicznych w Weryni
        Werynia 501
        36-100 Kolbuszowa
      • /ZSA-E501/zsae lub /ZSA-E501/domyslna
    • Logowanie