07.06.2019
Autorzy: K.Margańska, W.Cesarz, A.Kiwak
___________________________
Jedną z najpiękniejszych i najbardziej wartościowych postaw ludzkich jest współczucie i niesienie pomocy innym ludziom. Taką bezinteresowną pomoc oferują wolontariusze. 31 maja i 1 czerwca br. 18 osób z klas pierwszych i drugich miało możliwość uczestniczenia w szkoleniu wolontariuszy w ramach projektu „Chętni i pomocni”, który był realizowany przy współpracy z Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego w Hucie Komorowskiej. Warsztaty odbywały się w Warszawie, a uczestnikami były osoby zainteresowane wolontariatem.
Spotkania odbywały się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego (UKSW) w Warszawie. Była to też okazja do poznania uczelni. Uczestnicy wyjazdu zapoznali się z drogą jaką trzeba przejść by zostać wolontariuszem misyjnym. Podczas wyjazdu odbyło się kilka spotkań z wolontariuszami i misjonarzami.
Jak pisze Andżelika „czas, spędzony na warsztatach był niesamowity. Podczas spotkania było miejsce na modlitwę, naukę języka, zabawę oraz wzajemne poznanie się. Nie mam wątpliwości, że bycie wolontariuszem jest pełne odpowiedzialności ale także kryje w sobie coś w rodzaju takiej misji, do której powołani są młodzi, silni i piękni ludzie. Podczas tych dwóch dni uświadomiłam sobie że są oni dla mnie autorytetami”.
„Na tych zajęciach dowiedziałam się wielu ciekawostek o Mongolii, przypomniałam sobie kim jest wolontariusz i jakie są cechy dobrego wolontariusza. Dowiedziałam się, że jako wolontariusz misyjny należy się przygotować na każdą dolegliwość, uraz zasłabnięcie i trzeba wiedzieć jak sobie z tym poradzić. Mogliśmy również zagrać w ciekawą grę oraz nauczyć się piosenki w języku suahili. Poza tym spotykaliśmy misjonarzy, którzy opowiedzieli nam o swoich doświadczeniach na misji” zauważa Kamila.
Jak zauważa Kinga: „zamiast na wczasy, wyjeżdżają, by pomagać innym. Biorą dłuższe urlopy, a czasami nawet porzucają wygodne posady. Wolontariusze misyjni chcą zmieniać świat, ale przy tym zmieniają siebie”.
Po zakończeniu warsztatów zwiedzaliśmy Warszawę. Był to DOBRZE przeżyty czas.